LOKALNY PUNKT WIDZENIA
__________________________
TWÓRCA PROJEKTU
ORGANIZATOR DZIAŁAŃ
__________________________
PARTNERSTWO MEDIALNE
__________________________

WSPÓŁPRACA

klub sportowy

dom kultury

Nowe Siekierki

szkoła podstawowa nr 3

przy ul. Gościniec 12

Sklep Firmowy
(przy ul. Grupy AK "Północ" 4)

Łakocie bez kalorii
(przy ul. Bartyckiej 115)

Szkoła Tańca



__________________________

PROJEKT WSPÓŁFINANSUJE

Ech… to była Warszawa :)

27 maja, w niedzielne popołudnie, już po raz drugi mieszkańcy i miłośnicy Siekierek (i jak się miło okazuje są to często goście z praskiej strony Wisły) spotkali się w Domu Kultury DOROŻKARNIA na kolejnej odsłonie z cyklu ”KORZENIE SIEKIEREK… DAWNO, DAWNO TEMU”. Tym razem tematem „lokalnego zgromadzenia” 🙂 była przedwojenna Warszawa, w której Siekierki są jakże głęboko zakorzenione :). Po dwóch słowach ogólnego powitania, skierowanego szczególnie do debiutujących gości głos zabrała pani Joasia Sielicka, koordynatorka tych siekierkowskich spotkań, która starała się przybliżyć przybyłym klimat stolicy sprzed ponad 80 lat. Następnie, dzięki magii kina zgromadzeni na ponad godzinę sami mogli przenieść się do „Paryża Północy”. Pomogli w tym Eugeniusz Bodo, Ina Benita i Mieczysława Ćwiklińska – wspaniali aktorzy dwudziestolecia międzywojennego, których talent uczestnicy spotkania mogli podziwiać we fragmentach filmu „Jego ekscelencja subiekt”. Ostatnim punktem spotkania była inauguracja/ogłoszenie Konkursu na najładniejszy OGRÓDEK i ukwiecony BALKON.

Niedzielne spotkanie nie poraziło nadzwyczajną frekwencją, ale obecność kilkudziesięciu osób (szczególnie tych „nowych”, które zagościły po raz pierwszy) bardzo cieszy i daje (nam/organizatorom) nadzieję, że wytrwałe dążenie do ożywczej aktywizacji Siekierczan przyniesie z czasem wymarzony efekt.
__________________________________________________________________
Na kolejnym SIEKIERKOWSKIE SPOTKANIE  zapraszamy 17 czerwca br. Wówczas to postaramy się przedstawić i ”w realu” zaprezentować zabawy, w które „dawniej” bawili się mieszkańcy Siekierek.

Jedna odpowiedź na „Ech… to była Warszawa :)